Czy frankowiczom opłaca się iść do sądu? Ile można zyskać na unieważnieniu umowy frankowej? Czy każda umowa frankowa jest unieważniana?

 

Frankowicze i ich spory z bankami są jednym z gorętszych tematów prawno-finasowych ostatnich lat. Coraz więcej osób poszkodowanych przez banki wchodzi teraz właśnie na drogę sądową i stara się odzyskać swoje pieniądze.

Kredytobiorcy, którzy skorzystali z oferowanych przez banki kredytów hipotecznych waloryzowanych do waluty obcej czują się poszkodowani, ponieważ:

  • banki stosowały klauzule abuzywne w umowach,
  • klientom przedstawiano nierzetelną informację na kursu franka szwajcarskiego,
  • banki stosowały własne tabele kursów walut,
  • uniemożliwiano spokojne zapoznanie się z treścią umowy kredytu poza siedzibą banku,
  • manipulowano sytuacją finansową klientów, w ten sposób, by zdolność kredytową osiągali oni wyłącznie w przypadku oferty kredytów indeksowanych lub denominowanych.

 

Wyrok TSUE w sprawie Dziubak

 

Kamieniem milowym w procesie dochodzenia roszczeń od banków stał się wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE  z dnia 3.10.2019 w sprawie C-260/18 (Dziubak vs. Reiffesen). Od tamtej pory liczba pozwów frankowiczów wzrosła diametralnie.

Istota tego orzeczenia skupiała się na uznaniu, że bank w tej konkretnej sprawie stosował klauzule abuzywne, a w rezultacie umowa taka jest nieważna.

 

Unieważnienie czy przewalutowanie kredytu – co jest lepsze?

 

Banki coraz częściej proponują frankowiczom ugody polegające na tym, by kredyty waloryzowane do walut obcych teraz przewalutować do złotówek. Jednakże jest to zdecydowanie mniej korzystna opcja dla frankowiczów. Z całym przekonaniem należy stwierdzić, że kredytobiorcy winni wnosić w pozwie o unieważnienie umowy frankowej. W następstwie  strony winny zwrócić sobie wzajemne świadczenia. I jest to dla frankowiczów najkorzystniejsze rozwiązanie. Dlaczego? Ponieważ roszczenia kredytobiorcy względem banku przedawniają się po 10 latach. Natomiast roszczenia banku przedawniły się po trzech latach od momentu uruchomienia kredytu.

UWAGA! Każda rata kredytu przedawnia się osobno – termin przedawnienia nie liczy się od dnia udzielenia kredytu.

Wynika z tego, że frankowicz ma prawo dochodzić wszystkich rat, jakie wpłacił w ciągu ostatnich dziesięciu lat.

 

Od czego zacząć ma frankowicz walkę z bankiem?

 

Najważniejszy jest zawsze pierwszy krok. Przede wszystkim należy wyciągnąć zaświadczenie z banku na temat historii spłaty kredytu. Więcej przeczytasz o tym lextio.pl

Następnym krokiem jest wybór właściwej kancelarii, która poprowadzi Twoją sprawę. Nie polecam składania pozwu samodzielnie. Wbrew obiegowej opinii sprawy frankowiczów nadal nie są oczywiste, nie ma jednolitej linii orzeczniczej. Jedyne co, to możemy zauważyć tendencje i wzrost liczby pozwów.

 

Czy warto walczyć z bankiem?

 

Moim zdaniem tak. Widać, że sektor bankowy obawia się frankowiczów. Potwierdza to najnowszy raport Narodowego Banku Polskiego z grudnia 2020 roku nt. stabilności rynku finansowego w Polsce. Po wtóre – konsumenci zostali przez banki wprowadzeni w błąd – mówiąc bardzo oględnie.

 

Bezpłatna i niezobowiązująca analiza Twojej sprawy!
Napisz!