Ważny wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie biegu przedawnienia roszczeń dla konsumentów, w tym dla kredytobiorców? Od kiedy biegnie przedawnienie? Czy o niedozwolonych klauzulach konsument musi wiedzieć zaraz po podpisaniu umowy? Jakie znaczenie ma wyrok TSUE dla frankowiczów i innych kredytobiorców ?
Spis treści
Wyrok, jaki zapadł przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 22 kwietnia 2021 roku (sygn. akt C-485/19) ma doniosłe znaczenie dla konsumentów w Unii Europejskiej, we wszystkich krajach członkowskich. W tym ma również duże znaczenie dla pozwów składanych przez polskich frankowiczów.
A było to tak…
Frankowicze a sprawa słowackiego kredytobiorcy
Sąd słowacki zadał TSUE pytania prejudycjalne odnośnie przedawnienia roszczeń w przypadku, kiedy powództwo składa konsument. W prawie słowackim termin przedawnienia roszczeń wynosi 3 lata i to w ocenie TSUE nie wzbudza wątpliwości, jako że terminy ochrony roszczeń leżą w gestii legislacji państw członkowskich. Ponad to, TSUE powołał się na ogólną zasadę, iż ochrona praw konsumenckich nie ma charakteru bezwarunkowego. Nawet w świetle dyrektywy Rady 93/13/EWG z 1993 r. lub warunków sprzecznych z wymogami dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z 2008 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki ochrona ta ma charakter względny.
W rozpatrywanej sprawie sytuacja wyglądała następująco: obywatel słowacki zaciągnął kredyt konsumencki w wysokości 1500 euro w banku Profi Credit Slovakia. Jednakże w wyniku skomplikowanej i błędnie skonstruowanej umowy kredytu, w tym źle obliczonego RRSO i zaimplikowaniu do treści umowy postanowienia o potrąceniu kwoty 367,49 euro na wypadek chęci odroczenia spłaty kredytu w bliżej nieokreślonej przyszłości. Ważnym jest, że klient opcji takiej nie deklarował i została ona mu narzucona.
Kredyt został spłacony bankowi, jednakże dopiero po sześciu latach kredytobiorca wystąpił do sądu z pozwem przeciwko Profi Credit Slovakia o unieważnienie jej. Bank powołał się na trzyletni termin przedawnienia roszczeń. Natomiast sąd zadał TSUE pytanie w tej sprawie.
Wyrok okazał się być dla banku zaskakujący, a dla wielu konsumentów w Europie ważny, ponieważ TSUE stwierdził, że nieracjonalnie byłoby uważać, że termin roszczenia z tytułu zastosowania klauzul niedozwolonych (abuzywnych) biegnie od momentu podpisania umowy. Innymi słowy, jeżeli konsument w momencie podpisywania umowy wiedziałby o zawartych w niej postanowieniach niedozwolonych, to by jej nie podpisał. Z tego powodu według stanowiska TSUE zawartego w wyroku należy uznać, że bieg przedawnienia roszczeń z tytułu zawartych w umowie klauzul niedozwolonych biegnie od momentu powzięcia wiedzy o nich.
Wyrok TSUE z 22 kwietnia 2021 roku ma kapitalne znaczeni również dla polskich frankowiczów, którzy podejmują walkę z bankami.