Miałem wypadek i co teraz?
Spis treści
Każde zdarzenie komunikacyjne na drodze to nieprzyjemna chwila dla wszystkich: zarówno dla sprawcy, jak i dla poszkodowanego. Wiadomo, że pojawia się stres, emocje, nerwy, a czasami w przypadku poważniejszych wypadków ból, oszołomienie, przyjeżdżają służby interwencyjne. Nikt z nas nie jest w pełni przygotowany na taki scenariusz. Niestety mało osób wie, że już kilka chwil po zdarzeniu rozpoczyna się proces, który będzie miał bardzo istotny wpływ na dochodzenie odszkodowania po wypadku.
Jeżeli byłeś lub byłaś ofiarą wypadku, to musisz pamiętać, że należy Ci się odszkodowanie i zadośćuczynienie z tego powodu. Oba świadczenia są wypłacane, wtedy i tylko wtedy, jeżeli można komuś przypisać sprawstwo zdarzenia. Jeżeli sprawca uciekł i nie można go zidentyfikować, lub nie posiadał polisy odpowiedzialności cywilnej, to ofiara wypadku nadal ma prawo dochodzenia swoich roszczeń. Polskie prawo zabezpiecza w pełni ofiary wypadków w takich sytuacjach dzięki funkcjonowaniu Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.
Odszkodowanie a zadośćuczynienie – co jest co?
Odszkodowanie przysługuje za zniszczenie mienia w wyniku wypadku. Nie chodzi tu tylko o samochód, ale odszkodowanie za zniszczone ubranie, rzeczy osobiste, takie jak telefon, laptop, biżuteria, czy inne przedmioty, które uległy zniszczeniu w trakcie zdarzenia. Odszkodowanie będzie także przysługiwało na przykład przedsiębiorcom, którzy w wyniku niefortunnego zdarzenia udowodnią, że ponieśli realne straty majątkowe (tzw. utracone korzyści- art. 361 § 2 Kodeksu cywilnego). Odszkodowanie należy się także osobom bliskim dla poszkodowanych za udzieloną przez nich pomoc w trakcie rekonwalescencji – ale to już temat na oddzielny artykuł. Trzeba tylko podkreślić, że samo odszkodowanie to rekompensata poniesionych strat majątkowych, jako takie nie może przyczynić się do wzbogacenia poszkodowanego.
Zadośćuczynienie, to z kolei rekompensata za szkody niematerialne, czyli takie, których nie sposób wyliczyć wprost – art. 445 § 1 Kodeksu cywilnego. Do nich zaliczymy uszczerbek na zdrowiu fizycznym oraz psychicznym, który nastąpił w wyniku zdarzenia. Zadośćuczynienie jest trudnym, lecz nie niemożliwym do wyliczenia świadczeniem. Doświadczeni prawnicy i eksperci doskonale poruszają się w tej materii i pomagają w precyzowaniu takich roszczeń.
Kiedy i komu należy zgłosić roszczenie?
Jeżeli ofiara wypadku jest świadoma, to powinna zająć się kwestią odszkodowawczą zaraz po zdarzeniu, dosłownie już następnego dnia. Kiedy jest to niemożliwe, z uwagi na śpiączkę, zgłoszenia, działając jako pełnomocnik może dokonać na przykład małżonek poszkodowanego. Jest rzeczą ważną, aby zgłosić roszczenie, jeżeli istnieje ryzyko śmierci ofiary zdarzenia, jak najszybciej z uwagi na utratę możliwości dochodzenia pewnych roszczeń po zgonie. Jeżeli o zadośćuczynienie, w razie zdarzenia śmiertelnego, występują najbliżsi, to czas nie gra aż tak wielkiej roli, natomiast nie powinno się z tym zwlekać z uwagi na kwestie dowodowe.
W przypadku zdarzeń komunikacyjnych roszczenie należy zgłosić do towarzystwa ubezpieczeniowego sprawcy zdarzenia, a jeżeli zbiegł on z miejsca zdarzenia lub nie posiadał polisy OC, to do jakiegokolwiek towarzystwa ubezpieczeniowego. Istotnym jest, że już sam moment zgłoszenia będzie ważny dla całej procedury odszkodowawczej i mimo presji czasu, trzeba odpowiednio się przygotować, umiejętnie opisać zdarzenie, tak aby było ono jak najbardziej czytelne dla osób odpowiadających za wypłatę odszkodowania. Należy zebrać odpowiednią dokumentację i dobrze ją posegregować. W takim momencie zawsze dobrze jest skorzystać z wiedzy ekspertów.
Natomiast złożenie pozwu w sądzie przeciwko towarzystwu ubezpieczeniowemu to już dalszy etap dochodzenia roszczeń.
Czy warto ubiegać się o odszkodowanie?
Odpowiedź wydaje się być oczywista – tak! Te pieniądze po prostu należą się osobie poszkodowanej. Jednak wiele ofiar wypadków w ogóle nie występuje do towarzystw ubezpieczeniowych z żądaniem wypłaty lub robi to nieumiejętnie – samodzielnie bez wsparcia specjalistów. Powodem zaniechania jest przede wszystkim brak społecznej świadomości o możliwości dochodzenia roszczeń. Po wtóre, wiele osób poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych nie dochodzi swoich praw od ubezpieczycieli, ponieważ nie chce wdawać się w spory sądowe z potężnymi podmiotami finansowymi, a na dobrych prawników ich zwyczajnie nie stać.
W Polsce stanowczo zbyt niska jest świadomość na temat rozwiązywania sporów w sposób pozaprocesowy, na przykład za pomocą mediacji i negocjacji. Wiele postępowań odszkodowawczych kończy się w sposób satysfakcjonujący dla obu stron na etapie negocjacji z ubezpieczycielem. Dużo zależy od umiejętności i zaangażowania kancelarii, która prowadzi postępowanie odszkodowawcze – mówi dr Paweł Siejak, mediator i prawnik przez wiele lat zajmujący się pomocą poszkodowanym w wypadkach.
Komu należy się odszkodowanie lub zadośćuczynienie po wypadku?
Do roszczeń po wypadku komunikacyjnym ma prawo przede wszystkim poszkodowany w zdarzeniu. Jeżeli jednak zmarł na skutek zdarzenia, to prawo do zadośćuczynienia mają osoby dla niego najbliższe. Wszystko zależy od indywidualnej sytuacji i udowodnienia silnych więzi psychicznych ze zmarłym. Krąg osób uprawnionych z reguły dotyczy: partnera/ małżonka, dzieci i rodziców, jednakże często jest on poszerzony o dziadków, wnuki, wychowanków lub inne osoby, które w sposób szczególnie emocjonalny związane są z poszkodowanym w wypadku. Ważnym jest, że liczy się tu właśnie więź emocjonalna, a nie formalna. Kwoty wypłacane są różne, wszystko zależy tutaj od sytuacji indywidualnej (art. 448 Kodeksu cywilnego). W wypadkach śmiertelnych jest to od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych dla jednej osoby uprawnionej. Należy podkreślić, że są to pieniądze, które należą się rodzinie i na pewno pomogą w jej funkcjonowaniu po stracie bliskiej osoby.
Za co jeszcze można dochodzić odszkodowania?
Branża odszkodowawcza rozrasta się w Polsce i na świecie z roku na rok, świadomość społeczeństwa powoli wzrasta. Ludzie są coraz bardziej świadomi swoich praw. Odszkodowania można dochodzić, oprócz tych ze zdarzeń komunikacyjnych, także m.in. za: błędy medyczne, niewłaściwe wykonanie usługi, błędy budowlane, opóźnienia lotów i zepsute wakacje, wypadki w rolnictwie i wiele zdarzeń, które spowodowały osoby trzecie umyślnie lub nieumyślnie.