Czym jest giełda długów? Czy można handlować wierzytelnościami? Czy dane dłużników są publikowane legalnie? Jakie korzyści wynikają z zamieszczenia wierzytelności na giełdzie? Czy na obrocie wierzytelnościami można zarobić?

Na te i jeszcze wiele innych pytań  postaramy się odpowiedzieć w niniejszym artykule.

giełdy długów

Czym jest giełda długów?

 

Giełda długów, inaczej nazywana jest giełdą wierzytelności, a to nic innego jak rejestr dłużników. Rejestry takie, potocznie nazywane giełdami działają legalnie, zgodnie z prawem polskim i europejskim. W art. 509 § 1 Kodeksu Cywilnego znajduje się dyspozycja: Wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Kolejne artykuły Kodeksu Cywilnego regulują tę instytucję prawa cywilnego. Zgodnie z art. 516 KC odpowiedzialność za fakt istnienia zobowiązania ponosi zbywca (cedent), natomiast ryzyko związane ze spłatą ponosi nabywca, chyba, że umowa stanowi inaczej. Giełda długów jest natomiast tylko narzędziem pomagającym w obrocie wierzytelnościami.

Obrót wierzytelnościami przy pomocy giełdy jest zgodny nie tylko z przepisami polskimi, ale także unijnymi. Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z 2016 roku w sprawie  ochrony danych osobowych, nie zakazuje działalności polegającej na prowadzeniu rejestru wierzytelności. Co ciekawe, zupełnie innym zagadnieniem jest obrót wierzytelnościami przyszłymi, który opiera się także na podstawie art. 509 KC.

Giełda wierzytelności jest prowadzona w formie internetowej przez uprawnione podmioty prywatne. Odpowiedzialność za zamieszczenie danych ponosi razem z wierzycielem, który przedstawia podstawę wpisu (umowę, fakturę). Rejestry takie można podzielić na dwie kategorie:

  • ogólnodostępne
  • branżowe

Te pierwsze mogą być przeglądane przez każdego i każdy może dokonywać transakcji z nimi związanymi. Natomiast branżowe giełdy długów są przeznaczone przeważnie dla użytkowników abonamentowych, a dane w nich zawarte są szczegółowo posegregowane  oraz dotyczą konkretnej branży (np. budownictwa, czy transportu). Wpisane do rejestru mogą być zarówno osoby fizyczne, jak i osoby prawne.

Warto zaznaczyć, że Polacy dosyć chętnie się zadłużali jeszcze przed kryzysem, w 2018 roku stan zadłużenia osób, które ogłosiły upadłość konsumencką wynosiła ponad 140 mln zł.

Biorąc pod uwagę, że właśnie rozpoczyna się kryzys gospodarczy, to kwota wymagalnych, a nie spłaconych zobowiązań wzrośnie znacząco.

 

Czy warto korzystać z giełdy wierzytelności?

 

Obrót wierzytelnościami jest, jak już wykazaliśmy, dozwolony w polskim prawie. Na giełdy wierzytelności trzeba spojrzeć z różnych perspektyw. Po pierwsze jest to doskonałe narzędzie do handlu zobowiązaniami.

Zalety giełdy długów dla wierzyciela to:

  • szansa na szybsze odzyskanie choćby części należnej kwoty
  • oszczędność nerwów i emocji związanych z kolejnymi negocjacjami z dłużnikiem
  • wierzyciel nie ponosi już dalszych kosztów windykacji i ewentualnego postępowania sądowego.

Plusy dla nabywcy:

  • okazja do zarobienia na obrocie wierzytelnościami
  • wykazanie kosztów.

 

Giełdy są także bardzo doceniane przez przedsiębiorców, którzy na co dzień nie zajmują się obracaniem wierzytelnościami, jednak korzystają z nich, jako z narzędzia do weryfikacji kontrahentów – w sposób bezpośredni (podmiotów gospodarczych), jak i wspólników i członków zarządów tychże. Podobnie zresztą robią także prywatne agencje detektywistyczne oraz agencje prowadzące wywiad gospodarczy (na podstawie Ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych z dnia 9 kwietnia 2010 roku).

Częstym motywem korzystania przez wierzyciela z możliwości zamieszczenia informacji o wierzytelności na giełdzie są albo strach przed upomnieniem się o należność, albo, co ma miejsce rzadziej – poczucie wstydu wynikające z upominania się o pieniądze.

Kolejnym pozytywnym aspektem z punktu widzenia wierzycieli i podmiotów ich reprezentujących jest kwestia wywierania wpływu na dłużnika. Przede wszystkim wzywając do zapłaty wymagalnej należności, bardzo często zawiera się informację o możliwości zamieszczenia danych dłużnika nie tylko w rejestrach dłużników, ale także właśnie na giełdzie wierzytelności.

 

Giełda wierzytelności a prawo  do udostępniania danych osobowych dłużnika

 

Omawiane rejestry nie cieszą się dobrą renomą wśród dłużników. Przede wszystkim dlatego, że zawierają one dane dotyczące ich zadłużenia i udostępniają je w sposób jawny dla każdego (w takim znaczeniu, że nie potrzeba żadnych szczególnych uprawnień, by uzyskać do nich dostęp). Dłużnicy bardzo często podnoszą zarzut ochrony danych osobowych, jednak, jak już pisaliśmy tutaj, naprzeciw wyszedł Urząd Ochrony Danych Osobowych (patrz przypisy), który zajął jasne stanowisko i ocenił legalność udostępnienia danych w rejestrze. Po pierwsze, skoro obrót wierzytelnościami jest dopuszczalny przez prawo, to przedmiot obrotu musi zawierać oznaczenie określonych parametrów, a takimi jest nazwa dłużnika i kwota, z tego faktu wynika, że udostępnienie tych danych jest zgodne z Kodeksem Cywilnym. Po drugie, dłużnik ma zawsze szansę zostać wykreślonym z rejestru pospełnieniu świadczenia.

Rozporządzenie o ochronie danych osobowych zawiera natomiast dyspozycję w art. 6 ust. 1 lit. f  o dopuszczalności przetwarzania danych celem dochodzenia roszczeń.

 

Jakie dane można opublikować na giełdzie wierzytelności?

 

Rodzaj przetwarzanych danych osobowych w ramach prowadzenia giełdy długów jest dwojaki, inny dla osób fizycznych, a inny dla przedsiębiorców.

W przypadku osób fizycznych wolno zamieścić następujące informacje:

  • imię i nazwisko
  • miasto
  • kwota wierzytelności.

 

Jeżeli dłużnikiem jest przedsiębiorca, to wolno zamieścić:

  • imię i nazwisko (lub nazwę)
  • NIP
  • adres wykonywania działalności
  • kwotę wierzytelności.

 

Reasumując, giełda dłużników, to doskonałe narzędzie do ochrony wierzycieli i wpisuje się ona w realizację ich uprawnienia do spłaty należności. Warto podkreślić, że w dobie kryzysu giełdy staną się z całą pewnością jeszcze bardziej popularne i wiele podmiotów będzie z nich korzystało, aby obracać wierzytelnościami lub aby sprawdzać wiarygodność partnerów biznesowych, a także sytuację majątkową swoich pracowników.

 

Źródła:

  1. Krywan, Obrót wierzytelnościami w PIT, Komentarz LEX/el., 2020.
  2. Mojak, Obrót wierzytelnościami, LexisNexis, 2004.
  3. Fajgielski. Art. 5. Komentarz do rozporządzenia nr 2016/679 w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych), [w:] Ogólne rozporządzenie o ochronie danych. Ustawa o ochronie danych osobowych. Komentarz. Wolters Kluwer Polska, 2018.
  4. Chudzik i in., Obrót wierzytelnościami, LexisNexis, 2006.
  5. https://uodo.gov.pl/pl/138/1263 [data dostęu: 08.04.2020].