Program Inteligentny Rozwój cieszył się tak dużym powodzeniem, że Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej postanowiło zwiększyć pulę środków na tak zwane pożyczki płynnościowe. Już od czerwca ruszają nabory, w sumie MFiPR przekaże z funduszy europejskich aż 3 mld zł. Środki te mają pomóc przedsiębiorcom przetrwać kryzys i mogą być wydane na bieżące koszty utrzymania – przede wszystkim opłatę najmu, leasingu i innych kosztów stałych, a także ubezpieczenie działalności, gwarancje bankowe czy zakup towaru.

Pieniądze dla przedsiębiorców COVID-19

Pomoc w ramach Funduszowego Pakietu Antywirusowego przeznaczona jest dla małych i średnich przedsiębiorstw i ma stanowić uzupełnienie pozostałych programów w ramach tarczy antykryzysowej. Środki unijne zostały przesunięte z programów Inteligentny Rozwój, Polska Wschodnia i regionalnych programów operacyjnych.

Dla najmniejszych przedsiębiorstw przewidziano środki z dwóch programów:

  • Polska Wschodnia (POPW) – 500 mln zł zwiększonych ostatnio przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej o kolejne 150 mln zł dla mikroprzedsiębiorców, które to fundusze w ramach programu są dystrybuowane na terenie województw: świętokrzyskiego, podkarpackiego, lubelskiego, podlaskiego i warmińsko-mazurskiego.
  • Inteligentny Rozwój (POIR) – 2 mld zł dla przedsiębiorców zlokalizowanych
    w tak zwanej Polsce A, czyli województwach zachodnich.

Do nowych funduszy dostęp będą mieli także przedsiębiorcy z CEIDG, czyli prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą.

 

Środki  unijne mają przede wszystkim ratować przedsiębiorców w gorącym okresie.

 

W rozliczaniu wsparcia ma zostać zastosowana uproszczona procedura, jak zapewnia Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej. Wnioski o wsparcie w ramach obu programów będzie można składać do Fundacji Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości w czerwcu, środki będą zaś dystrybuowane do końca 2020 roku.

 

Czy wsparcie rządu i Unii Europejskiej wystarczy na walkę z kryzysem?

Powyższe pytanie pozostaje otwarte. Nie wiadomo, czy jesienią nie zawita tzw. „druga fala” pandemii, w związku z powyższym tąpnięcie w gospodarce będzie jeszcze większe. W tej chwili istnieje pozorne odbicie w związku z odmrożeniem większości rodzajów działalności gospodarczych, natomiast czy gospodarka polska przetrwa na jesieni drugi lock down?  – o to należy się już martwić.