Banki coraz częściej kwestionują niezależność sędziów w sprawach frankowych. Czy mają ku temu podstawy? Jakie znaczenie ma osobista sytuacja sędziego na rozpatrywanie spraw frankowych?
Frankowicz nie jedno ma imię
Spis treści
Rozpoczynając rozważania nad zasadnością wyłączenia sędziego w sprawie frankowej należy przypomnieć, że problem nie jest błahy, ani marginalny. Frankowiczów w Polsce było ponad 600 000, obecnie jeszcze ponad 400 000 posiada aktywne kredyty indeksowane do franka szwajcarskiego. To ogromna rzesza ludzi. Ponieważ kredyty hipoteczne zaciągają zwykle ludzie lepiej sytuowani finansowo, to nic dziwnego, że wśród kredytobiorców znalazło się również wiele osób ze środowiska prawniczego, w tym sędziów. Zaciągając zobowiązania w banku nie mieli przecież oni świadomości, że za pewien czas będą musieli, niektórzy z nich rozstrzygać o ważności tych umów kredytowych. A przecież tak się dzieje.
Niestety linia orzecznicza w sprawie wyłączenia sędziego ze względu na jego stronniczość w rozstrzyganiu sporu na linii bank – kredytobiorca jest niejednolita. Z tego to powodu powstają liczne kontrowersje w tej sprawie, na szczęcie Sąd Najwyższy zajął stanowisko.
Sąd Najwyższy wyznacza kierunek w sprawie wyłączenia sędziego
Kodeks Postępowania Cywilnego z 1964 roku przewiduje zamknięty katalog przesłanek, które motywują wniosek o wyłączenie sędziego lub wyłączają go z mocy ustawy.
Nemo iudex in causa sua – nikt nie może być sędzią we własnej sprawie. Za sędziego nieodpowiedniego i wyłączonego z mocy ustawy (iudex inhabilis) uważa się sędziego w sparwach:
- w których jest stroną lub pozostaje z jedną ze stron w takim stosunku prawnym, że wynik sprawy oddziaływa na jego prawa lub obowiązki;
- swego małżonka, krewnych lub powinowatych w linii prostej, krewnych bocznych do czwartego stopnia i powinowatych bocznych do drugiego stopnia;
- osób związanych z nim z tytułu przysposobienia, opieki lub kurateli;
- w których był lub jest jeszcze pełnomocnikiem albo był radcą prawnym jednej ze stron;
- w których w instancji niższej brał udział w wydaniu zaskarżonego orzeczenia, jako też w sprawach o ważność aktu prawnego z jego udziałem sporządzonego lub przez niego rozpoznanego oraz w sprawach, w których występował jako prokurator;
- o odszkodowanie z tytułu szkody wyrządzonej przez wydanie prawomocnego orzeczenia niezgodnego z prawem, jeżeli brał udział w wydaniu tego orzeczenia.
Jednakże kodeks postępowania cywilnego przewiduje także jeszcze jedną okoliczność wyłączenia sędziego na jego żądanie lub na wniosek strony, jeżeli istnieje okoliczność tego rodzaju, że mogłaby wywołać uzasadnioną wątpliwość co do bezstronności sędziego w danej sprawie. Samo wyrażenie przez sędziego poglądu co do prawa i faktów przy wyjaśnianiu stronom czynności sądu lub nakłanianiu do ugody nie jest uważane za okoliczność motywującą wniosek o wyłącznie (iudex suspectus).
Jak w tym wszystkim ocenić sędziów, którzy są jednak stronami umów tak zwanych hipotecznych kredytów frankowych. Do niedawana przyjmowano pogląd, że jeżeli sędzia jest frankowiczem, to nie powinien rozstrzygać w sporach klientów z bankiem, którego sam jest klientem – kredytobiorcą frankowiczem.
Jednakże do Sądu Najwyższego wpłynęło zapytanie w tej sprawie (listopad 2021):
- Czy stanowi podstawę wyłączenia sędziego w myśl art. 48 § 1 pkt 1 k.p.c. okoliczność, że sędzia ten zawarł z bankiem będącym stroną postępowania umowę o kredyt hipoteczny we frankach szwajcarskich (indeksowany bądź denominowany), a podstawą żądania strony postępowania jest ustalenie nieważności takiej umowy z bankiem;
w przypadku negatywnej odpowiedzi na pierwsze pytanie:
- Czy stanowi podstawę wyłączenia w myśl art. 49 k.p.c. okoliczność, że sędzia ten zawarł z bankiem będącym stroną postępowania umowę o kredyt hipoteczny we frankach szwajcarskich (indeksowany bądź denominowany), a podstawą żądania strony postępowania jest ustalenie nieważności takiej umowy z bankiem.
13 maja 2022 roku Sąd Najwyższy podjął uchwałę w tej sprawie i odpowiedział: Sędzia, który zawarł z bankiem będącym stroną postępowania umowę kredytu hipotecznego denominowanego lub indeksowanego we frankach szwajcarskich, nie jest z tej przyczyny wyłączony z mocy ustawy w sprawie, której przedmiotem są roszczenia związane z taką umową zawartą przez ten bank z innym podmiotem (art. 48 § 1 pkt 1 k.p.c.).
Uzasadnieniem niech będzie wcześniejszy pogląd Sądu Najwyższego, w którym stwierdzono, że sędziowie również są konsumentami, mają pełną swobodę w zawieraniu umów prawnie dopuszczalnych i gdyby stosować wyłączenie za każdym razem stosując wykładnię rozszerzającą, to wówczas mogłoby się okazać, że w wielu sprawach cywilnych sądy stały by się kompletnie niewydolne. Bo przecież, czy jeżeli sędzia padłby ofiarą wypadku drogowego i jako osoba prywatna wytoczył powództwo zakładowi ubezpieczeń, a następnie przegrałby proces, to czy wówczas w przyszłości ma być zawsze wyłączony z orzekania w sprawach o odszkodowanie?
Niestety problem bezstronności w wymiarze sprawiedliwości jest bardzo ważny i nie dotyczy jedynie sędziów, ale także prokuratorów oraz mediatorów, jednak to już temat na inną historię.
Reasumując, fakt, że sędzia jest frankowiczem nie stanowi podstawy do wyłączenia go od orzekania z mocy ustawy – co potwierdziła uchwała z 13 maja 2022 roku. Natomiast kwestia wyłączenia sędziego na podstawie art. 49 §1 (3) k.p.c. została rozstrzygnięta już w 2019 roku.
Sędziowie są stronami wielu stosunków zobowiązaniowych, uczestniczą w życiu publicznym, społecznym i gospodarczym na takich samych zasadach, jak inni obywatele. (…) Przyjęcie zatem ogólnego założenia, że sam fakt zaciągnięcia przez sędziego zobowiązania na podstawie umowy o kredyt denominowany (waloryzowany) do CHF powoduje z definicji, że nie jest on bezstronny i obiektywny oraz zobowiązuje go do wyłączenia się “z góry” od rozpoznania każdej, podobnej do niniejszej, sprawy zawisłej między kredytobiorcą i bankiem, prowadzi do konsekwencji szkodliwych zarówno z punktu widzenia sprawności i wydolności wymiaru sprawiedliwości, jak i szeroko pojmowanego interesu publicznego.
Sąd Najwyższy jednak zauważył, że wszystkie kwestie związane z zarzutem braku niezawisłości powinny być wyjaśniane przede wszystkim na wniosek strony i indywidualnie – wyrok z 10 kwietnia 2019 roku, sygn. IV CSK 279/18.