Przedawnienie roszczeń frankowiczów i banku. Jak należy je liczyć? Jakie znaczenie ma Uchwała Sądu Najwyższego w sprawie polisolokat? Czy banki zaczną masowo wysyłać pozwy przeciwko frankowiczom? Co wspólnego mają: przedawnienie roszczeń, uchwała Sądu Najwyższego i WIBOR?

 

O tym wszystkim przeczytacie w tym tekście.

 

Frankowicze wygrywają, ale walka trwa

 

Tak – walka trwa i banki nie dają łatwo za wygraną, chociaż, jak do tej pory w 2021 roku przegrali grubo ponad dziewięćdziesiąt procent spraw sądowych w I instancji. Jak będzie w 2022 roku? Ciężko prorokować, ale nie wydarzyło się nic, co wskazywałoby na zmianę orzecznictwa, które zasadniczo jest już ukształtowane. Poza tym należy zauważyć, że takie tuzy sektora bankowego, jak chociażby mBank zwiększają zdecydowanie rezerwy na poczet spraw frankowych. I nie jest jedyny bank. A to świadczy wyłącznie o tym, że frankowicze już się nie ociągają, tylko przeszli do działania.

 

Rezerwy bankowe?

A czy wiesz, czym są rezerwy bankowe? Jest to nic innego, jak wydzielona z wyniku finansowego część odpowiadająca roszczeniom, jakie wysunięto przeciwko bankowi w danym roku rozliczeniowym. Każda spółka giełdowa, spółka akcyjna ma obowiązek ustanawiania takiej rezerwy na poczet ewentualnych przegranych procesów sądowych.

 

Uchwała Sądu Najwyższego, poszkodowani przez polisolokaty i frankowicze

 

Ale wracając do tematu orzecznictwa. Stwierdziliśmy, że orzecznictwo frankowe jest już ustabilizowane. To prawda, ale są jeszcze pewne zagadnienia, które Sąd Najwyższy musi rozwiać, wyjaśnić. Tak też się stało, kiedy 13 stycznia 2022 roku SN zajął się sprawą polisolokat. Orzeczenie to zawiera obecnie wyłącznie sentencję bez uzasadnienia, na które przyjdzie nam poczekać, ale to daje już ważne wskazówki i przyczyni się do ujednolicenia orzecznictwa w sprawach frankowych odnośnie terminu przedawnienia. Do tej pory jest tak, że o momencie liczenia terminu przedawnienia decyduje sąd opierając się o uchwałę Sądu Najwyższego z 2021 roku. W związku z powyższym oraz z  brakiem precyzji, niektóre składy sędziowskie orzekają, że bieg przedawnienia wzajemnych roszczeń (zgodnie z teorią dwóch kondykcji) rozpoczyna się albo z chwilą złożenia pozwu, albo z chwilą pouczenia przez sąd
o konsekwencjach ewentualnego unieważnienia umowy w całości, albo z chwilą uprawomocnienia się wyroku. Ostatni wariant jest niezwykle korzystny dla banków.

 

Natomiast w uchwale z 13 stycznia 2022 roku Sąd Najwyższy rozstrzygnął zagadnienie prawne przedstawione przez Sąd Okręgowy w Białymstoku z dnia 20 lipca 2021 roku, które brzmiało:

“Czy początek biegu terminu przedawnienia roszczenia konsumenta będącego ubezpieczonym lub ubezpieczającym z tytułu zwrotu świadczenia nienależnego, związanego
z pobraniem przez ubezpieczyciela w trakcie trwania umowy ubezpieczenia na życie
z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym opłat nie stanowiących kosztów udzielonej ochrony ubezpieczeniowej, na podstawie niedozwolonych (abuzywnych) postanowień umownych (art. 3851k.c.), rozpoczyna się zgodnie z art. 120 § 1 k.c. od dnia pobrania przez ubezpieczyciela tych opłat, czy też najwcześniej od chwili rozwiązania lub wypowiedzenia wskazanej umowy?”

Sąd Najwyższy zważył co następuje:

początek biegu terminu przedawnienia roszczenia (…)  na podstawie niedozwolonych postanowień umownych (art. 3851 k.c.), nie może rozpocząć się zanim konsument dowiedział się lub, rozsądnie rzecz ujmując, powinien dowiedzieć się o niedozwolonym charakterze postanowienia.

Innymi słowy Sąd Najwyższy przychylił się do teorii, że to pierwsze uznanie przez konsumenta (w naszym wypadku frankowicza) o możliwości zastosowaniu w umowie klauzul abuzywnych powoduje rozpoczęcie biegu przedawnienia roszczeń – w tym roszczeń banku.

Teraz całe środowisko, frankowicze, banki i kancelarie prawne czekają tylko na uzasadnienie, jaki konkretny moment miał na myśli Sąd Najwyższy. Czy chodziło o moment złożenia reklamacji, o chwilę wytoczenia powództwa, czy jeszcze inną czynność prawną lub faktyczną.

 

Skutki uchwały Sądu Najwyższego w sprawie przedawnienia  roszczeń konsumenckich?

 

Znaczenie Uchwały SN w sprawie biegu przedawnienia jest niebagatelne. Moment, od którego biegnie przedawnienie jest znaczący dla osób, które na przykład złożyły reklamację do banku, ale wytoczyły powództwa. Jeżeli uchwała będzie stanowić, że reklamacja rozpoczyna bieg przedawnienia, to dla niektórych frankowiczów może okazać się to katastrofą, a innych pewnie zdopinguje do działania.

Więc jeżeli Sąd Najwyższy w uzasadnieniu stwierdzi, że właśnie moment reklamacji jest chwilą rozpoczęcia biegu przedawnienia roszczeń, to oznacza, że także roszczenia banku przedawniają się od tej chwili w ciągu trzech lat.

 

Jakie to wszystko będzie miało skutki?  – dla większości frankowiczów pozytywne, bowiem istnieje duża szansa, zwłaszcza  dla tych, co nie zwlekali i już dawno złożyli powództwo do sądu, że roszczenia banków w stosunku do nich o zwrot kapitału przedawnią się. Natomiast trzeba się również liczyć z tym, że banki zaczną masowo pozywać klientów o zwrot kapitału, aby zabezpieczyć swoje roszczenia na przyszłość.

 

WIBOR, odsetki i przedawnienie roszczeń

 

Od ostatniego kwartału 2022 roku WIBOR zaczął systematycznie rosnąć, jest to spowodowane rosnącą inflacją. Jednak wyższe stopy procentowe mają wpływ również na wysokość odsetek ustawowych. W związku z powyższym, frankowicze, którzy wygrają proces z bankiem mogą spodziewać się wyższych odsetek.

 

Orzecznictwo w sprawach frankowych

 

Jak można zauważyć, orzecznictwo w sprawach frankowych kształtuje się cały czas. Nadal jest kilka niewiadomych i czekamy na wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Sądu Najwyższego. Jednakże najnowsza uchwała, to kolejny dobry sygnał dla frankowiczów, zwłaszcza dla tych, którzy nie zwlekali i podjęli konkretne działania wytaczając powództwa przeciwko bankom.

Bezpłatna i niezobowiązująca analiza Twojej sprawy!
Napisz!