W grudniu 2020 roku ukazał się obszerny raport Narodowego Banku Polskiego na temat stabilności systemu finansowego w Polsce i prognoz na 2021 rok w świetle skutków pandemii Covid-19.

Część tego raportu poświęcona jest kwestii ryzyka prawnego związanego z portfelem walutowych kredytów mieszkaniowych i jego skutków ekonomicznych, jako części analizy głównych obszarów ryzyka na rynku finansowym.

kancelaria frankowa kielce

Narodowy Bank Polski – po stronie frankowiczów czy banków?

 

Dokonując analizy raportu NBP należy wyzbyć się złudzeń, że instytucja ta będzie broniła frankowiczów. Raport stanowi chłodną ocenę sytuacji ekonomicznej w kontekście uwzględnienia skutków prawnych, jakie wywołują roszczenia klientów banków.

 

Sprawa Dziubak – przełom, czy incydent?

 

Z raportu NBP jasno wynika, że wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Dziubak (C-260/18) stanowi przełom w sprawach frankowych. Jakkolwiek eksperci NBP w ocenie skutków tego wyroku są ostrożni i podkreślają, że sądy krajowe nadal posiadają dyskrecjonalność w rozstrzyganych przez siebie sprawach, to liczby mówią same za siebie. Do momentu wydania wyroku przez TSUE ws. Dziubak liczba spraw w polskich sądach przeciwko bankom o tzw. kredyty frankowe (indeksowane) nie była większa niż 2000, o sprawy denominowane – wynosiła ok. 200. Ta tendencja była stała od 2015 roku. Po wyroku TSUE liczba pozwów gwałtownie wzrosła, w połowie 2020 roku liczba spraw osiągnęła siedem tysięcy (indeksowanych) i niemal tysiąc w denominowanych. Tendencja jest wyraźna i na niekorzyść banków. Spraw o niezgodne z prawem udzielanie kredytów waloryzowanych do waluty obcej przybywa i ta lawina pozwów dopiero rusza. Co prawa w raporcie NBP zauważono, że nadal nie ma jednoznacznej linii orzeczniczej i nadal nie wszystkie pozwy są uwzględniane. Jednak jest to jedynie połowa prawdy, ponieważ jest faktem, że TSUE wyrokuje oraz częściej, odpowiadając na pytania prejudycjalne w sprawach kredytów waloryzowanych i przyczynia się do tworzenia nie tylko polskiej, lecz także europejskiej linii orzeczniczej. Wystarczy spojrzeć na wyrok TSUE (C-269/19) w sprawie ustalenia nieważności umowy, czy też na przytaczany już wyrok w sprawie Dziubak. Prawnicy specjalizujący się w sprawach frankowych oczekują także na zdanie TSUE w sprawie rozstrzygnięcia teorii dwóch kognicji.

To wszystko sprawia, że podważanie spójnej linii orzeczniczej jest jak zaklinanie deszczu.

 

Stanowisko UOKiK

 

W raporcie NBP odniesiono się także do działań podejmowanych przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Bowiem wydał on decyzje o uznaniu za niedozwolone klauzul dotyczących zasad ustalania kursów walut stosowanych we wzorcach umów walutowych kredytów mieszkaniowych w stosunku do banków, których łączny udział w portfelu walutowych kredytów mieszkaniowych sektora bankowego wynosi ponad 60%. Decyzje te nadal nie są jeszcze prawomocne, jednakże pokazują trend. Można także jasno z nich wnioskować, że Prezes UOKiK kieruje się zasadą słuszności, a nie interesem ekonomicznym podmiotów sektora finansowego.

Skutki ekonomiczne sporów frankowych

 

Jakkolwiek ocena prawna skutków procesów frankowych dokonana przez NBP jest optymistyczna dla banków, to wnioski ekonomiczne są już w dużej mierze pesymistyczne.

Eksperci jasno ocenili, że sprawy frankowiczów przyczynią się do destabilizacji i pogorszenia sytuacji finansowej nie tylko banków, które tych kredytów udzielały, lecz całego sektora bankowego. Ponadto zwrócono uwagę, że na szkodę banków wpływa zarówno unieważnienie całych umów, jak i przewalutowanie kredytów po cenach franka szwajcarskiego z momentu uruchomienia kredytu. W raporcie wyraźnie podniesiono aspekt ekonomiczny pożyczania i ceny pieniądza, którego wartość zmienia się w sposób dynamiczny.

 

W raporcie także wskazano, że unieważnienie całych umów kredytowych jest niesprawiedliwe i wywołuje niewspółmierne straty po stronie banków, ponieważ bank, co oczywiste, nie pożycza swoich pieniędzy, a jedynie te które posiada z funduszy i lokat, a w mniejszym stopniu także od inwestorów. Podmiotom tym, za użyczenie środków bank musiał zapłacić w formie odsetek od powierzonego kapitału. Dopiero ten kapitał został pożyczony frankowiczom. W wyniku unieważnienia umów frankowych, a co za tym idzie faktycznej niemożności ubiegania się o zwrot pieniędzy przez bank (3 letni okres przedawnienia roszczeń banku względem konsumenta), ten poniósł olbrzymie straty.

 

Te wszystkie czynniki w ocenie NBP powodują, że banki muszą przyjąć na siebie olbrzymie ryzyko w związku z dużym prawdopodobieństwem dalszego napływu pozwów.

 

Ekonomicznym efektem ubocznym będzie skurczenie oferty produktów finansowych dostępnych w najbliższych latach dla konsumentów. Jeżeli weźmie się pod uwagę, że sprawa frankowiczów niejako nałożyła się z kryzysem gospodarczym na całym świecie (także w Polsce), to powstaje obawa, że dojdzie do zjawiska credit crunchu,  to znaczy gwałtownego ograniczenia w dostępie do kredytów bankowych. Mniej korzystne będą także lokaty bankowe i z pewnością wzrosną opłaty za podstawowe produkty bankowe, jak prowadzenie rachunków rozliczeniowych dla przedsiębiorców, a może także i dla osób fizycznych.

 

Dokonując podsumowania – wypada zwrócić uwagę, że narracja NBP w sprawach frankowiczów jest zachowawcza i ostrożna. Dostrzeżono problem, lecz nie znaleziono  winnego.

Bezpłatna i niezobowiązująca analiza Twojej sprawy!
Napisz!